poniedziałek, 23 września 2013

Niedziella, okollice i grill :)

 Rano doznałam ataku weny twórczej w dziedzinie kulinarnej i przyrządziłam Rodzinie pizzę śniadaniową. Cienki drożdzowy spód posmarowałam sosem pomidorowym, na to wrzuciłam jajecznicę na białej kiełbasce ( usmażoną, że tak powiem, na "miękko":) i na sam wierzch utarty ser czedar. Nie ma zdjęcia, niestety! Nie zdążyłam!!

A tak oto wyglada nasza chatynka i najbliższa okolica w chłodną i słoneczną niedzielę.



Jest na tyle chłodno,że można nareszcie przywdziać sweter!!


 Zaraz wyruszamy do kościoła.





Tuż obok kościoła jest biblioteka. Krasnoludki chcą coś wypożyczyć, więc też wstępujemy.




Po kościółku-lekcja jazdy. Ale nie konnej, tylko samochodowej :) Duży Krasnoludek męczy się za kółkiem, Najmniejszy czyta sobie nowo wypożyczoną książkę, a Panna Krasnoludek i ja idziemy na spacer po okolicy. To szkoła, do której chodzi Najmniejszy Krasnoludek. A przy niej parking, na którym można ćwiczyć jazdę:



A za szkółką lasek, krzaczory, strumyczek i miłe, spokojne, bardzo skromne osiedle:








Tutaj komuś tatuś albo dziadek zbudował domek na drzewie:


A tu zaciekawiony piesek podszedł do furtki, żeby sprawdzić kto tak mu łazi za płotem:


No, koniec jazdy, czas do domku pichcić obiad.




Mięsiwo już zrobiłam ( i nawet przy okazji oparzyłam się w kopyto) a na zdjęciu powyżej grillują się warzywa i owoce :)

A na deser: koktajl truskawkowy albo lody, co kto woli. ja wolę lody czekoladowe.


A potem każdy juz sobie robi co tam chce albo musi-lekcje, granie na instrumentach albo i na komputerze, trochę można się pogapić w telewizor albo poczytać książkę. Zwyczajna, niewyjazdowa, bardzo przyjemna niedziela :)


3 komentarze:

  1. Widac, ze był to relaksujacy weekend i takie są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tym bardziej,że dzieci bardzo wcześnie wychodzą na schoolbus w ciągu tygodnia i są naprawdę zmęczone. Zwykle jeździmy z mężem przynajmniej gdzieś blisko na kajak, ale jakoś chciało się i nam posiedzieć w domu :)

      Usuń
  2. Ty Straszna Jedzeniowa Sadystko - przez Ciebie jestem znowu głodna - idę coś zeżreć :DDDDD

    OdpowiedzUsuń