Pyszne danie na lato: ratatuja. Krasnoludki przepadaja.
Kolorowe słodkie papryki kładziemy na gorący grill i zwęglamy im skórkę.
(Jeśli brak czasu lub grilla-nie rezygnujemy, o nie! Smażymy papryki na oliwie wraz z cebulką!)
Zdjęte z grilla papryki umieszczamy w zamkniętym pojemniku ( na przykład w garnku) i po 20 minutach zdrapujemy z nich zwęgloną skórkę ( paskudna robota, ale gra jest warta świeczki!), wydłubujemy środki, wywalamy zielone łodygi a resztę kroimy w zgrabną kostkę, no, kwadraty powiedzmy.
Bakłażany i cukinie kroimy w kostkę i solimy. Gdy puszczą sok-zlewamy go. Na gorącej oliwie smażymy cebulkę aż się smakowicie przyrumieni. Dodajemy bakłażan i cukinię. Rumienimy wdzięcznie. Wrzucamy pracowicie przygotowaną paprykę. Dodajemy pudełko gęstego puree z pomidorów. Oczywiście mogą to być także świeże pomidorki-sparzone, obrane ze skórki, pokrojone w kostkę i przez kilkanaście minute odcedzone na sicie, aby spłynęło co nieco zbędnego płynu. Regulujemy poziom soli,pieprzu ewentualnie cukru. Dorzucamy parę bezlitośnie zmiażdżonych ząbków czosnku oraz, jeśli dysponujemy, garść świeżych lub łyżeczkę suszonych, ziół.
No i już. Teraz, jeśli mamy na tyle cierpliwości, pozwalamy wszystkiemu jakiś czas się przegryźć, wciąż na niewielkim gazie (czy tam prądzie, co komu w kuchni grzeje).
Spożywamy, jemy, wsuwamy, pochłaniamy, pożeramy z dodatkiem chrupiącej bułeczki. Może też być ryż, kasza, makaron albo i pajda razowca, haha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz